wtorek, 18 grudnia 2012

Okulary FIRMOO

Dziś chciałam Wam się pochwalić moim nowym nabytkiem, czyli okularkami od Firmoo. Firmoo to amerykański sklep online z szerokim asortymentem okularów, zarówno korekcyjnych, jak i przeciwsłonecznych.


Można też wybrać sobie zeróweczki dla totalnego lansu. Naprawdę od ilości wzorów i fasonów można, za przeproszeniem, zgłupieć. Jednym słowem – nawet najwięksi oponenci okularów znajdą w nim coś dla siebie.

 
Przy pierwszym zamówieniu nie powinna zniechęcić ani bariera językowa, ani świadomość, że siedziba sklepu znajduje się setki kilometrów stąd. Pomyślmy jak bardzo technika poszła do przodu – móc odpowiednio dobrać okulary praktycznie bez konieczności ruszania się z domu – to wielkie udogodnienie.

 
Kupowanie okularów w ciemno może być nie lada wyzwaniem (na stronie znajduje się symulacja, która pomaga nam dobrać parę okularów). Oprawki wybrałam opierając się o zdjęcia przedstawione przez blogerki.


Miałam dylemat pomiędzy kilkoma modelami, ale w końcu wybrałam „fashion glasses” w kolorze Tortoise (klik). Bałam się, że nie będą pasować, bo ciężko jest tak bez mierzenia  ;) Na przesyłkę czekałam około tygodnia, więc bardzo krótko, biorąc pod uwagę ile świata po drodze zobaczyły.


Przesyłka super zabezpieczone (2 koperty i folia bąbelkowa). Do okularów dostałam gratis plastikowe etui (bardzo solidne), etui materiałowe oraz taki mały zestaw MacGyvera. Czad! Jeśli chodzi o aspekt wizualny i jakość oprawek, jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona.

 
Wyglądają bardzo porządnie, są ładnie wykonane, mają bardzo fajne detale. Jestem zadowolona z tego jak ładnie, wyraźnie, a zarazem lekko i nietypowo wyglądają. Mimo kilku wad, z tymi okularami naprawdę można się polubić.

 
Cieszy mnie fakt, że mogę się dzielić z Wami recenzją tak profesjonalnego produktu, jakim są niewątpliwie okulary od Firmoo. A jak Wam się podobają?

 
Firma ma teraz atrakcyjną ofertę – przy pierwszym zamówieniu (niezależnie czy będą to okulary korekcyjne czy przeciwsłoneczne) pokrywamy jedynie koszt przesyłki (klik). To naprawdę niewielka suma w porównaniu z cenami okularów w Polsce, które nie należą do najniższych.






 
Poza tym wybór okularów może również okazać się niebanalnym pomysłem na Gwiazdkowy prezent. Czy to nie rewelacyjna okazja?

niedziela, 16 grudnia 2012

WYNIKI ŚWIĄTECZNEGO KONKURSU

Miło mi poinformować, iż:

bon rabatowy na okulary Firmoo w wysokości 20$ otrzymuje Julcik.

Bardzo serdecznie gratuluję. Ze zwycięzcą skontaktuję się mailowo.

środa, 12 grudnia 2012

ALWAYS, Podpaski Ultra Super Plus

Z przyjaźni może zrodzić się miłość, lecz w 99% przypadków nigdy na odwrót.



12/12/12  ;)

Przypominam o ŚWIĄTECZNYM KONKURSIE.

______________________________




Opis producenta: Miękka jak bawełna – 100% pewności w każdym momencie. Always Ultra Super Plus pomaga zapewnić niezawodną ochronę dzięki specjalnej siateczce Dry Weave i technologii Gel Action. Posiada wyjątkowy wkład chłonny Dry Plus – wzbogacony o 20% więcej substancji wchłaniającej. Dzięki temu podpaska jeszcze szybciej chłonie wilgoć, odprowadzając ją z górnej powłoczki, i lepiej rozprowadza ją wewnątrz podpaski, nie pozwalając jej wydostać się na zewnątrz. Efekt – lepsze niż kiedykolwiek uczucie suchości! Nad Twoim poczuciem 100-procentowej pewności czuwają też 4 innowacyjne skrzydełka, które idealnie dopasowują się do bielizny i ruchów kobiecego ciała, dlatego także w te dni możesz być aktywna i dążyć do szczęścia bez zbędnych przerw.

Cena: 10,70/16 sztuk

Moja opinia:
Te podpaski to super produkt. Zakup opakowania DUO bardziej się opłaca niż kupno 8 sztuk. Każda podpaska zapakowana jest w osobną folię, co bardzo ułatwia ich noszenie w torebce. Są bardzo chłonne, mają mocne skrzydełka. Plusem jest siateczka zamiast zwykłej powłoczki, co zwiększa komfort użytkowania. Są cieniutkie i praktycznie nie wyczuwa się ich. Także materiał, z jakiego są wykonane jest przyjemny dla skóry i nie ociera jej. Używam je w początkowych dniach, potem stosuję krótszych. Świetnie nadają się również na noc przy mniej obfitych miesiączkach. Mogą szeleścić przy poruszaniu się, co daje poczucie dyskomfortu. Podpaski te są jednymi z droższych na rynku, ale warte są swojej ceny. Bardzo lubię te podpaski i polecam je tym wszystkim paniom, które cenią sobie komfort i wygodę.

PODSUMOWUJĄC:
+ cena;
+ miękkość;
+ chłonność materiału;
+ wygoda użytkowania.



P.S. Przypominam Wam jeszcze raz o ŚWIĄTECZNYM KONKURSIE, dzięki któremu można wygrać kod rabatowy na 20$ na okulary Firmoo. Konkurs dla każdego kto interesuje się modą.

sobota, 8 grudnia 2012

CARMA LABORATORIES, Carmex Lip Balm SPF 15 (Balsam do ust w sztyfcie)

- Mamo, mamo nalej mi zupy.
- Posłuchaj. To, że sypiam z Twoim ojcem niż znaczy, że masz mówić do mnie „mamo”.
- To jak mam mówić?
- Normalnie: Andrzej!
[HAHAHA, no  :D]

 

 
:D
http://demotywatory.pl/3884995


Przypominam o ŚWIĄTECZNYM KONKURSIE.

______________________________









Opis producenta: Carmex SPF 15 jako produkt w 2005 r. zdobył prestiżową nagrodę amerykańskich farmaceutów jako najlepsza pomadka ochronna.
Balsam sprawia ,że usta które do tej pory wyglądały źle odzyskują wspaniały wygląd. Daje natychmiastowy efekt ujędrnionych ust. Fantastycznie nawilża i odżywia. Daje delikatny satynowy połysk. Balsam Posiada filtr słoneczny SPF 15. Zalecany wszystkim osobom, których usta wystawione są na niekorzystne działanie czynników atmosferycznych (silne promienie słoneczne, wiatr).
W wersji original, miętowej, truskawkowej lub wiśniowej.
Ze względu na obecność kwasu salicylowego nie powinien być używany przez osoby uczulone na salicylany.


Cena: 8,40 zł/4,25 g

Moja opinia:
Bardzo fajny produkt! Zakochałam się w nim od pierwszego użycia (najpierw była tubka, a teraz – sztyft). Pomadka zabezpieczona nalepką przed otwarciem. Kiedy zdejmiemy zakrętkę, ukazuje nam się sztyft koloru żółtego. Sztyft nadaje się nawet do małej kieszonki, ponieważ jest bardzo mały i poręczny. Co powiem na temat formy Carmexu? Jak dla mnie Carmex w sztyfcie to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ aplikujemy na usta odpowiednią ilość (pojemniczek wydaje mi się niepraktyczny, a z tubki możemy wycisnąć za dużo). Rozprowadza się go regularnie. Możesz dotrzeć do kącików. Nie musisz rozsmarowywać go placem. Sztyft to najwygodniejsze co Cię może spotkać. Jednak nie można go za bardzo wykręcić, bo wtedy nie da się go wkręcić z powrotem i pozostaje wciskanie go na siłę palcem, co najlepiej pominę milczeniem. Produkt fajnie mrowi i chłodzi usta. Po chwili uczucie to znika, a usta są cudownie nawilżone i to na długo. Czasami za bardzo zbiera się na ustach, co nieładnie wygląda. Jeżeli chodzi o zapach, to jest to dla mnie cuchnąca pomadka, która przypomina mi jakąś maść. Takie dziwne skojarzenie  ;) Usta są miękkie, odżywione i delikatnie połyskują. Jestem zadowolona z efektów. Muszę dodać jeszcze, że jest to jeden z najtrwalszych balsamów do ust jakie miałam. Super do stosowania na co dzień – świetnie sprawdza się latem, gdy usta są narażone na działanie promieni słonecznych (przez co są przesuszone), jak i zimą, gdy usta pierzchną na mrozie. Dzięki Carmexowi nie straszny dla naszych ust jest upał i mróz!  ;) Używam go również na noc, a gdy rano wstaję, usta są wręcz idealne (miękkie, bez suchych, wystających skórek). Moim zdaniem najlepsza pomadka ochronna na rynku. Po prostu bomba! Będziecie zachwycone!

PODSUMOWUJĄC:
+ cena;
+ mały;
+ chroni;
+ ma filtr;
+ wygodny;
+ nie uczula;
+ pielęgnuje;
+ regeneruje usta;
+ koi popękane usta;
+ higieniczna aplikacja;
+ zapobiega wysuszaniu;
+ wygodne opakowanie;
+ dostępny prawie wszędzie;
+ efekt mrowienia i chłodzenia;
+ kilka wariantów zapachowych;
+ idealny do smarowania na noc;
+ można go stosować na co dzień;
+ usta „po” są miękkie i nawilżone;
+ bardzo długo utrzymuje się na ustach;
+ gęsta konsystencja, która dobrze się rozprowadza;
- zapach (nie jest zbyt kuszący – nie służy do flirtu  ;));
- kiedy wysuniemy go za dużo, nie da się z powrotem wkręcić do opakowania.


Reasumując: polecam  ;) Najlepsza pomadka jakiej kiedykolwiek używałam.


Uciekam komentować Wasze blogi…
Trzymajcie się cieplutko i życzę Wam dużo zdrówka!
CV.

środa, 5 grudnia 2012

ŚWIĄTECZNY KONKURS Z FIRMOO

Miłości nie wolno karać przyjaźnią. Koniec to koniec…
 

 
Czas wolny  ;) I co tu porobić?  ;)
 
______________________________
 
W tym roku zajrzę pod Waszą choinkę – jako wysłannik Firmoo, bo…



Mamy z Firmoo dla Was niesamowitą niespodziankę! W tym roku pod swoją choinką możecie znaleźć… OKULARY. Przemiły Antonio skontaktował się ze mną i zostawił mi 500$ w prezencie, które są podzielone na 25 bonów o wartości 20$ każdy.






25 bonów po 20$ każdy dla czytelników CaliforniaVenus!

Firmoo to najpopularniejszy na świecie sklep internetowy z okularami, gdzie można kupić nie tylko okulary dla „okularników”, ale też zerówki dla fashionistek oraz okulary przeciwsłoneczne. Świetna jakość, ekspresowa wysyłka, komfort wirtualnego przemierzania okularów i przemili ludzie, którzy odpowiedzą na każde – nawet najbardziej durne – pytanie.

Jeżeli chcesz w tym roku znaleźć pod choinką okulary Firmoo, to zastosuj się do kilku kroków, a ja wejdę przez okna do mieszkań wszystkich szczęśliwców i wrzucę w świąteczne skarpety bony na okulary.

ZASADY:
1. Konkurs będzie trwać od 5 grudnia 2012 do 13 grudnia 2012 (do 23:59).
2. Nagrody zostały ufundowane przez firmę
Firmoo.
3. Bony rabatowe są ważne do 25 grudnia 2012 (do 23:59) i nie pokrywają kosztów wysyłki; dotyczą one wszystkich okularów oprócz działu Designer Glasses.
4. Musisz polubić
Firmoo na Facebooku (Fanpage Firmoo).
4. Musisz być publicznym obserwatorem bloga (będę to dokładnie sprawdzała).
5. Musisz w komentarzu podać link z okularami
Firmoo, które podobają Ci się najbardziej. Jest to podstawa konkursu.
6. Musisz wraz z odpowiedzią zostawić swój adres e-mail (na który, jeżeli wygrasz, prześlę Ci bon rabatowy).
7. Wyniki zostaną ogłoszone w przyszłym tygodniu.
8. Bony rabatowe postaram się rozesłać jak najszybciej.


WZÓR ZGŁOSZENIA:
Lubię jako:
Obserwuję jako:
E-mail:
Link do okularów Firmoo, które podobają mi się najbardziej:


Jak widzicie, szanse na zdobycie bonów są bardzo duże, dlatego nie czekajcie dłużej, tylko zgłaszajcie się! Biorąc pod uwagę fakt, że ceny okularów na tej stronie nie są wygórowane, okazuje się, że za 20$ możecie kupić nawet więcej niż jedną parę okularów. Nie ma na co czekać, do dzieła!

Zapraszam do zabawy i życzę Wam powodzenia  ;) Z niecierpliwością czekam na Wasze odpowiedzi  ;)

niedziela, 2 grudnia 2012

ALWAYS, Podpaski Ultra Night

Podejmuj decyzje spontanicznie – teraz, tutaj, w tej chwili, bez zastanowienia. Najczęściej pierwsza odpowiedź leci od serca. Kieruj się sercem więc, zwłaszcza w miłości, bo rozum nie wie jakie emocje wywołuje w Tobie spełniony sen.



„Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się zawsze wszystkich zadowolić” – dokładnie tak. Koniec z tym!

______________________________






Opis producenta: Wkład absorpcyjny Always Ultra Duo Action zawiera maleńkie granulki wiążące wilgoć, które są w stanie wchłonąć kilkanaście razy więcej wilgoci niż ich własna masa. Wilgoć zostaje zamknięta wewnątrz wkładu w postaci żelowych kuleczek i nie wydostaje się z powrotem na skórę. Powierzchnię podpaski pokrywa siateczka z licznymi otworkami w kształcie lejków, przepuszczającymi wilgoć do wnętrza podpaski, nie pozwalając powrócić jej na powierzchnie. Dzięki temu powierzchnia podpaski pozostaje idealnie sucha. Są bardzo cienkie - zaledwie 3 mm. Dzięki temu są wygodne i dyskretne a mimo to zapewniają ochronę jakiej nie spodziewałabyś się po tak cienkiej podpasce.

Cena: 5,40 zł/7 sztuk

Moja opinia:
To są świetne podpaski, szczególnie na noc. Przydatne są również w ciągu dnia, w przypadku obfitego krwawienia. Świetnie chłoną, są długie, a przy tym bardzo cienkie, dzięki czemu nie powodują dyskomfortu. Są bardzo praktyczne. Wykonane są z miękkiego, przyjemnego materiału – nic nie uwiera i nie obciera skóry. Każda podpaska zapakowana jest osobno, za co duży plus. Ogólnie polecam, tylko czasami nie sprawdzają się w nocy. Jednak używając ich, czuję się spokojna. Jest to produkt, bez którego nie wyobrażam sobie funkcjonowania  ;)

PODSUMOWUJĄC:
+ miękkość;
+ chłonność materiału;
+ wygoda użytkowania.



Skarby, macie może jakieś domowe sposoby na to, aby poprawić koloryt skóry? Wiem już o sokach marchewkowych, ale polecicie mi coś jeszcze? Lubię mieć taki oliwkowy odcień skóry. Jakie rady?
Trzymajcie się cieplutko, buziaki.
CV.