...
"Kto ty jesteś? JAM KACZOREK. Skąd przybywasz? PROSTO Z TWOREK. Jaki znak twój? JAD SPIENIONY. Czego nie masz? PRAWKA, ŻONY… O czym marzysz? O KORYCIE. No, a Polska? CHYBA KPICIE. A co z Lechem? BĘDZIE ŚWIĘTYM. Pomnik? STAWIAM FUNDAMENTY. Coś o Tusku? NIENAWIDZĘ. Co z Platformą? NIĄ SIĘ BRZYDZĘ. Zmowy, spiski? WIDZĘ WSZĘDZIE. Rydzyk? ON PAPIEŻEM BĘDZIE. Naród? CAŁY WPROST MNIE KOCHA. Czy ty jego? WOLĘ KOTA." piękne padłam haha :D Oddaje cudowne zacofanie :D
______________________________
Cena: 5 zł/200 ml
Moja opinia:
Mam skórę mieszaną. Tonik jest dobry, jednak nie najlepszy. Jak dla mnie – nic specjalnego. Woda + zapach… Ale trudno oczekiwać, że tonik zmieni nam cerę, zmyje naczynia i wyprowadzi psa na spacer. Ziaja ogórkowa nie jest wyjątkiem. Kosmetyk ma charakterystyczny, ogórkowy zapach, który nie każdemu pewnie przypadnie do gustu (mnie się podoba – pachnie jak sok z prawdziwych ogórków). Oczyszczanie nie jest takie, jakbym sobie życzyła. Nie wysusza, skóra nie jest zaczerwieniona, nie powoduje wysypu. Nie nawilża, nie matuje – ale co my chcemy? To tylko tonik ;) Nie zawiera alkoholu, za co ma u mnie duży plus ;) Ma prosty, krótki skład. Do pozytywów należy również dodać niską cenę, ładną i wygodną buteleczkę oraz to, że w żaden sposób mi nie szkodzi ;) Używam go rano i wieczorem po umyciu twarzy żelem oraz przy okazji nakładania maseczki ;) Niczego specjalnego z moją cerą nie robi (przeciętniak), ale jest tani i można sobie na niego pozwolić, gdy jesteśmy przyparte do muru.
PODSUMOWUJĄC:
+ skład;
+ niska cena;
+ ekologiczny;
+ nie wysusza;
+ polska firma;
+ nie podrażnia;
+ ogólnodostępny;
+ nie zawiera alkoholu;
+ delikatny, przyjemny zapach;
- nie oczyszcza dokładnie cery;
- nie nawilża (ale od tego jest krem, a nie tonik);
- do codziennej pielęgnacji twarzy sam nie wystarcza.
W zasadzie ani pomaga, ani szkodzi.
Miłego wieczoru!!! ;)
Love you all.
hmm wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńAktualnie go posiadam, i jestem z niego zadowolona;)
OdpowiedzUsuńMam go i póki co sądzę, że da się z nim zaprzyjaźnić ;)
OdpowiedzUsuńSystematyczność ciężka sztuka, ale do opanowania.W odpowiedzi na Twój komentarz pod postem ‘’Artykuł 3: Bądź tu i teraz. Z pełną przytomnością umysłu– tu i teraz’’
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jest kultowy kosmetyk, każda dziewczyna powinna go mieć w swojej łazience, zawsze się przyda, niekoniecznie do codziennej pielęgnacji (znam duzo lepsze), ale tak od czasu do czasu (relaksuje, odświeża, jest extra):))
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, moja skóra po nim jest świeża ;)
OdpowiedzUsuńjakoś toniki od ziajki mi nie leżą :D
OdpowiedzUsuńlubię wszystko o zapachu ogórka, bo jest takie świeże... muszę chyba skusić się na ten tonik, chociaz zazwyczaj nie używam.. dziekuje za komentarz:* moze obserwujemy?
OdpowiedzUsuńNa prawdę mam słabość do kosmetyków z ziaji :) tanie, a w większości przypadków na prawdę dobre :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten tonik , wykonczyć go nie mogłam
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam
ja z ziaji uzywam tylko żelu pod prysznic , jest świetny i pięknei pachnie ! Zapraszam po zgarniecie pięknej biżuterii u nas na blogu !!<3
OdpowiedzUsuńWiesz, zazwyczaj jest tak, że mamy zupełnie odmienne włosy od tych, które chcielibyśmy mieć. Pamiętam, że zawsze denerwowało mnie to falowanie. Wolałam mieć albo całkiem proste, albo spiralki. Z czasem zaakceptowałam to, czym obdarzyła mnie natura :)
OdpowiedzUsuń5 zł za tonik to bardzo tanio- muszę go dorwać!:)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam bardzo wrażliwą cerę i ten tonik był dla mnie idealny :)
OdpowiedzUsuńwierszyk trafiony w dechę:) miałam bardzo dawno ten tonik kiedy moja cera była wrażliwa i wtedy sprawdzał sie idealnie.:)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam tego toniku, naprawdę fajny :p
OdpowiedzUsuńZa taką cenę, można spróbować. Osobiście ogórkowy zapach lubię. :)
OdpowiedzUsuńCiekawie brzmi ten zapach ogórka ;) ostatnio rzułam gumę ogórkową, była oryginalna...;)
OdpowiedzUsuńkocham toniki z Ziaji! :)
OdpowiedzUsuńCzyli w sumie wg Twojej opinii nie ma sensu go kupować, skoro nie do końca staje na wysokości zadania ;) dobrze wiedzieć!
OdpowiedzUsuńmam i nawet lubię ;)
OdpowiedzUsuńTego toniku jeszcze nie miałam, jakoś mnie nie kusi specjalnie.
OdpowiedzUsuń