czwartek, 7 czerwca 2012

NAOMI CAMPBELL, Cat Deluxe at Night

Nie sztuką jest uśmiechać się, gdy w życiu wszystko idzie dobrze. Sztuką jest odnaleźć uśmiech, gdy nic się nie układa.



No i jest HYMN na EURO!!!  JJJ

http://nev92.wrzuta.pl/audio/7y8x94b8nkP/ira_-_badz_z_naszymi_dzis

______________________________




Opis produktu: Cat Deluxe at Night to nowy zapach Naomi Campbell, który został zainspirowany jej tajemniczym pięknem w kocim stylu i prowokacyjnym powabem. To przepełniony radością, niezwykle orzeźwiający koktajl, w którym soczyste, owocowe nuty mieszają się z zapachem bujnych kwiatów oraz intensywnymi akordami ambrowymi i drzewnymi. Intrygująca kompozycja, która prowokuje i uwodzi.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: czarna porzeczka, słodka brzoskwinia, mieszanka egzotycznych owoców;
nuta serca: nuty kwiatowe, m. in. fiołek alpejski, piwonia królewska;
nuta bazy: kwiat bawełny, szlachetne drewno, ambra.
Cena: 100 zł/30 ml
Moja opinia:
Tak, tak, tak! Rewelacyjne, nieziemskie perfumy. Jedne z moich ulubionych! Ich zakup był strzałem w dziesiątkę. Szaleję na punkcie tego zapachu – rozpoznam go wszędzie i na każdym. Opakowanie (15 ml) miałam dość długo (4 lata), głównie ze względu na oszczędność. Dostałam je od znajomych na 18-ste urodziny. Są świetne szczególnie dla młodych dziewczyn, ponieważ można w nich wyczuć owocowo-kwiatowe nuty, słodkie, ale nie do granic wytrzymałości. Pierwszy kontakt z tym zapachem to takie zderzenie ze ścianą – pachnie zupełnie inaczej niż wszystko, co do tej pory miałam okazję poczuć na swojej skórze. Początek bajeczny – eksplozja owoców tropikalnych z czarną porzeczką. Faza ta szybko się uspokaja, nabiera świeżości, lekkości dzięki fiołkowi oraz kwiatowi bawełny, który jest subtelny i delikatny jak jedwab. W bazie nadal jest owocowo, przyjemnie, ale nieco cieplej – można wyczuć delikatny akcent ambrowy świetnie komponujący się z resztą nut. Z czasem pozostają nuty bardziej słodkie, kwiatowe. Uważam, iż zapach jest ładny, uwodzicielski, wyrafinowany i szalenie kobiecy; taki delikatny ze szczyptą drapieżności (coś jak drażnienie kotka pacynką). Już od pierwszego użycia wiedziałam, że stanie się moim faworytem na specjalne wyjścia – na takie właśnie okazje pasuje jak ulał! Kojarzy mi się z wszystkimi wydarzeniami, które były dla mnie bardzo ważne. Pomimo nazwy perfumy pasują zarówno na dzień, jak i na noc  J. Zimą ocieplają, a latem orzeźwiają. Kolor purpury jest diabelnie intrygujący i flakon rewelacyjnie wygląda na półce. Dołączenie do niego czarnego pomponika uważam za trafiony pomysł. Dobra trwałość (kilka godzin). Cena jest adekwatna do zapachu. Opakowanie jest urocze, ale ważniejsze jest to, co się w nim kryje – zapach kobiety świadomej swojej wartości  J. Naprawdę mają w sobie to ‘coś’. Jak dla mnie są idealne – po prostu je uwielbiam. Niestety – te perfumy już mi się skończyły, ale na pewno jeszcze kiedyś do nich powrócę.
PODSUMOWUJĄC:
+ drapieżne;
+ seksowne;
+ orzeźwiające;
+ uwodzicielskie;
+ długo utrzymują się na ciele;
+ mają zabezpieczenie na atomizer;
+ śliczna buteleczka (mieści się w każdej torebce);
+ piękny, słodziutki (ale nie przesłodzony) owocowy zapach, który stopniowo rozwija się na skórze; woń porzeczek z odrobiną pikanterii nadaje perfumom charakteru;
- cena regularna trochę wysoka (chociaż często są promocje, więc można kupić taniej).
Ogólnie rzecz ujmując – jakie opakowanie, takie perfumy – nieco drapieżne, tajemnicze i zmysłowe. Dla kocicy, która lubi uwodzić zapachem  J. Dziękuję za uwagę i perfumy Naomi serdecznie polecam  J. Kici kici…

Do następnego!!!

33 komentarze:

  1. już samo opakowanie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie zdecydowanie odtrąca cena, gdyż nie przyzwyczajona jestem do wydawania pieniędzy na kosmetyki. po prostu bardzo mało ich używam :D oh, jak miło znaleźć kogoś, kto ma więcej niż 13 lat i nie pisze o swoich ,najnajnajnajlepsiEjShych PshyJaciółkach!''. pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. założę się że pachnie nieziemsko :]
    zapraszam do mnie .

    OdpowiedzUsuń
  4. aa znam je różowe i bardzo mi się podobały;)

    OdpowiedzUsuń
  5. haha nie to że się wyłamaaali, po prostu niektórzy zapomnieli a niektórzy nie mieli biało-czerwonych ubrań haha :P również pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. drogie trochę, ale podejrzewam że zapach jest cudowny!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam nie dawno i były świetne;) To co tylko słyszałam , to "to ty tak pachniesz"? Tak samo podzielam twoją opinię;)
    Zapraszam do mnie;*
    http://mylifemydream-glambishion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. dokładnie :) sama sie śmiałam z tegojak zapakowali ten sorbet :) ale przynajmniej miło było sie do niego dostac hehhe :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam, ale już samo opakowanie wygląda ślicznie :))

    OdpowiedzUsuń
  10. ładnie pachnie więc cena ładna ;p
    dziękuję za komentarz :*
    i blog mi się podoba więc obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń
  11. "Postanowiłam że nie bd dodawać postów codziennie..." ;) niestety nie mam czasu aby tu coś pisać codziennie ;<

    OdpowiedzUsuń
  12. cena cudowna *-* na pewno musi ładnie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. pięknie pachną i opakowanie przecudne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nigdy ich nie spotkałam. ;( ale w moim mieście to żadna nowość -___-
    kurczę, cudowne te opakowanie. <3 więc pewnie zapach jest cudowny! :)

    Ale ta cena.. :/



    http://ciuszkifajnejdziewuszki.blogspot.com
    Pozdrawiam,Daria

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę koniecznie je powąchać jak będę w jakiejś perfumerii :)

    OdpowiedzUsuń
  16. swietne sa;) polecam;))

    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  17. sama ich nigdy nie miałam , ale podkradałam koleżance. Bardzo ładny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. eleganckie opakowanie ... wyobrazam sobie zapach bardzo kobiecy i tajemniczy ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. super blog ;)
    obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na czyi koncert jedziesz ?!
    Ja już 1 lipca wyjeżdżam na kolonie ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. o tak popieram jest jedną z moich ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. też zbierałaś Cogito? :D moim zdaniem to bardzo pomocna gazeta jeśli chodzi o LO i maturę i ogólnie wybór studiów

    OdpowiedzUsuń
  23. zgadzam sie z toba - bardzo ladny ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. podoba mi się ten zapach, ale u mnie na pierwszym miejscu są perfumy Christiny Aguilery:) - polecam.
    PS: dziękuję bardzo za miły komentarz, pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej;)
    obserwuję:D.

    OdpowiedzUsuń
  25. jak wąchałam, to trochę mi przypominał Wink z Avonu, które bardzo dobrze wspominam. na pewno kiedyś kupię, ale jakoś na razie nie mam funduszy :P

    OdpowiedzUsuń
  26. nie znam tego zapachu, ale bardzo podoba mi się puszek :P

    obserwujemy;>?

    OdpowiedzUsuń
  27. uwielbiam! 6 flaszek wypsikałam i to chyba 30ml bodajże :) ahah.. jeszcze mi się nie znudziły :)

    OdpowiedzUsuń