Witajcie.
______________________________
Opis produktu: Poczuj 48 -godzinną
ulgę od suchej i napiętej skóry. Wysoce skuteczna, opracowana we współpracy z
dermatologami, formuła balsamu działa na dwa sposoby: dzięki zawartości dexpantenolu
wzmacnia barierę ochronną skóry, aby zapobiec utracie nawilżenia oraz przynosi
ulgę podrażnionym, szorstkim obszarom skóry. W rezultacie nawet bardzo sucha
skóra zostaje istotnie bardziej nawilżona. Hydra IQ wspiera tworzenie się
nowych Akwaporyn - kanalików białkowych, odpowiadających za przepływ wody
pomiędzy komórkami skóry. Zastosowanie w balsami SOS tej innowacyjnej
technologii gwarantuje nawilżenie non stop 24h+. Skóra sucha i szorstka staje
się zregenerowana i czuje natychmiastową ulgę.
Cena: 23 zł/400 ml
Moja opinia:
Balsam mieści się w 400 ml plastikowej butelce o ukośnie ściętym zamknięciu.
Według mnie jest to bardzo niepraktyczne, bo nie możemy postawić butelki do
góry dnem żeby wydobyć resztki produktu. Po posmarowaniu pozostawia na skórze
lepką, nie wchłaniającą się powłokę, która praktycznie uniemożliwia nam ubranie
się (nawet po długiej chwili), chyba, że chcemy mieć to wszystko na ubraniach.
Ja stosuję go na noc. Bardzo fajne działanie,
skóra jest nawilżona i to naprawdę na długo. Ukojenie – tak, to idealne
określenie mojej skóry po użyciu tego produktu. Bardzo wydajny.
PODSUMOWUJĄC:
+ cena;
+ wydajność;
+ koi podrażnienia;
+ super nawilżenie;
+ skóra jest po nim dobrze wygładzona;
- tłusty;
- zapach.
Przy codziennym stosowaniu stan skóry
się poprawia.
z Nivea to wolę jednak tylko kremy
OdpowiedzUsuńZa 23 zł myślę, że znajdzie się lepszy balsamki, który zużyjesz bez problemu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam balsamy z Nivea, choć ten cenowo nie powala;) obecnie też mam Nivea, tyle że ten w ciemnoniebieskim opakowaniu, przyznam że nie pamiętam konkretnej nazwy :P
OdpowiedzUsuńKocham te balsamy, tak samo z Dove ^ ^
OdpowiedzUsuńMój blog
Skoro pozostawia tłustą powłokę to nie dla mnie..
OdpowiedzUsuńdla mnie jest całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńhttp://xoprimaxo.blogspot.com/
bardo lubię ten balsam :))
OdpowiedzUsuńNie przepadam za balsamami Nivea....
OdpowiedzUsuńthx bardzo:)
OdpowiedzUsuńmoże jesteś również zainteresowana follow bloga & fb ?
Chyba jeszcze nie miałam balsamu z Nivea ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiam nad kupnem balsamu z nivei i chyba sie skusze:) pozdrawiam i dzieki za odwiedziny
OdpowiedzUsuńJa także go lubię :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go! ;) szczerze polecam wszystkim
OdpowiedzUsuńWysoka cena za ten balsam, pozostanę przy Dove ;D
OdpowiedzUsuńFajny ;) Choć gdy skończę swoją Niveę, prędzej sięgnę po coś innego niż kolejną Niveę ;)
OdpowiedzUsuńFajny, ale bez szału :)
OdpowiedzUsuńhttp://veneaa.blogspot.com/
Dobra recenzja :d
OdpowiedzUsuńraczej nie używam balsamów, ale wszystkie produkty dove zazwyczaj się sprawdzają ; )
OdpowiedzUsuńNivea <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pozostawia tłustą warstwę, chyba pozostanę wierna innym balsamom. Z Nivei do tej pory sprawdziły się u mnie tylko masełka do ust.
OdpowiedzUsuńmnie jak najbardziej odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńhttp://monmondeefou.blogspot.com/
szkoda, że ma niepraktyczne opakowanie :( i szkoda tej lepkości
OdpowiedzUsuńNie cierpię gdy balsam zostawia tlustą powłokę...
OdpowiedzUsuńJestem za ukojeniem, ale ta tłusta warstwa - fujka. Na dłoniach zniosę, ale nie na całym ciele..
OdpowiedzUsuńMi tłusta warstwa nie straszna, bo jestem strasznym sucharkiem. Chętnie go wypróbuję, jak zużyję żelowe zapasy.
OdpowiedzUsuń