______________________________
Opis produktu: Nawilżający balsam do ust o delikatnym, malinowym zapachu. Wzbogacony kwasem hialuronowym, zwiększającym nawilżenie ust oraz zapewniającym długotrwały efekt pełniejszych ust. Chroni delikatną strukturę ust przed promieniowaniem UV i przedwczesnym procesem starzenia, pomaga w delikatnym natłuszczeniu ust. Dodatek rozświetlających pigmentów nadaje ustom połysk, a delikatny różany odcień subtelnie podkreśla naturalny koloryt ust.
Cena: 5,49 zł/3,6 g
Moja opinia:
Jest wydajna, utrzymuje się na ustach dość długo, nie jest tłusta. Usta mają delikatny połysk i kolor, wyglądają bardzo naturalnie. Na każdą pogodę, a szczególnie zimową.
Na jutro zamarzył mi się filet z kurczaka w delikatnym sosie curry. Mam nadzieję, że wyjdzie wyśmienity. Lubicie?
Jeżeli macie do mnie jakieś pytania, zadawajcie je w komentarzach pod notką, chętnie poświęcę Wam troszkę czasu ;)
Pozdrawiam i wielkie buziaki Wam ślę!!!
uwielbiam takie pomadki smakowe :) moja ulubiona jest banan i truskawka :)
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it
mm, malinowa, uwielbiam malinowe kosmetyki, szczególnie do ust ;D
OdpowiedzUsuńLubię malinowe produkty do ust, ale jeśli chodzi o formę wolę masełka typu Tisane, Nivea...nakładam na noc grubą warstwę, rano przed makijażem i cały dzień nawilżanie ust mam z głowy:)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za mięsem.
OdpowiedzUsuńforevver-beautiful.blogspot.com
bardzo bym ją chciała zobaczyć na ustach :)
OdpowiedzUsuńja jestem wierna masełkom z nivea :)
OdpowiedzUsuńmysle, ze zapach by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńładny kolor :)
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię carmex ;)
OdpowiedzUsuńNawilżające pomadki jakoś wolę bez koloru, bo z różowym Camrexem strasznie się męczę.
OdpowiedzUsuńKurczak w curry jest świetny, moja mam robi go po mistrzowsku :)
A nie podkreśla skórek i jak ma się z kwestią nawilżania :)?
OdpowiedzUsuńA kurczakiem narobiłaś mi ochoty *.*
nie podkreśla skórek i nawilża, chociaż na niezbyt długo ;) w rankingu z Carmexem na pewno przegra ;) pooozdrawiam! ;*
UsuńUwielbiam pomadki ochronne a już w ogóle smakowe ;)) pozdrawiam woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńod kosmetyków abstrahuje - jestem na detoksie.
OdpowiedzUsuńpytanie brzmi - podzielisz się tym filetem?;) głodna jestem ;):)
zaraz sprawdzę czy jeszcze coś w zamrażarce mi zostało ;) pooozdrawiam! ;*
UsuńLubię takie pomadki ochronne :) U mnie bardzo są przydatne w okresie zimowym
OdpowiedzUsuńNie używam (:
OdpowiedzUsuńkurczak + curry = rewelkaaaaa
OdpowiedzUsuńU mnie króluje masełko Nivea, uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Carmex :D
OdpowiedzUsuńJa też!
OdpowiedzUsuńSą niezastąpione :)
OdpowiedzUsuńJa akurat wolę pomadki nie nadające koloru, bo zwykle używam ich na noc :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie balsamiki :) a zwłaszcza ten zapach :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale na pewno wypróuję! :)
OdpowiedzUsuń