…
______________________________
Opis produktu: Pomadka ochronno-pielęgnacyjna z linii Neutrogena – formuła norweska, dostępna w dwóch wersjach: SPF4 oraz SPF20. Ulga dla ust spierzchniętych, a zarazem skuteczna ochrona przed zimnem.
Cena: 10 zł
Moja opinia:
Już na pierwszy rzut oka zachęca – jest z sztyfcie, więc spokojnie możemy ją nosić w torebce i do woli używać jej w ciągu dnia, w każdym miejscu bez obawy aplikacji jej palcami, na których mieszkają sobie te wszystkie paskudztwa. Co do samego produktu – świetny zarówno na zimę, jak i na lato. Zawiera filtry UV. Pomadka nie rozprowadza się z łatwością. Nawilżanie jest chwilowe. Po wchłonięciu ukazują się usta, które nadal są suche. No i kurcze – po zastosowaniu czuję okropny smak. Jest super wydajna. Gdy używa się jej regularnie to działa, ale oczekiwałam natychmiastowej ulgi. Niestety, ta pomadka tego nie oferuje.
PODSUMOWUJĄC:
+ nie lepi się;
+ chroni usta;
+ bezbarwna;
+ jest wydajna;
+ twardy sztyft;
+ nie podrażnia;
+ łatwość użycia;
+ nie rozmazuje się;
+ filtr ochronny SPF;
+ nie jest bardzo tłusta;
+ chroni przed wiatrem;
+ nie schodzi szybko z ust;
+ ma na pierwszym miejscu w składzie olejek rycynowy;
- posmak;
- po wchłonięciu usta są znów suche;
- niestety nie nawilża (sprawdza się raczej jako ochrona i zabezpieczenie ust, które są w dobrym stanie).
Pomadka dobrze sprawdzi się w roli zabezpieczenia ust przed wysuszeniem, ale nie pomoże kiedy usta są już suche i spierzchnięte.
Czy Wy też macie dzisiaj taką piękną pogodę? Aż chce się żyć! Cały dzień spędziłam poza domem, a teraz zabieram się za komentowanie Waszych blogów. Życzę Wam miłego wieczoru!
BUZIAKI.
CV.
Uwielbiam neutrogenę, ale tego sztyftu jeszcze nie miałam, kiedyś miałam od nich balsam w wyciskanej tubce i był świetny :D / Zapraszam do siebie na rozdanie :))
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś tę pomadkę, jak dla mnie rewelka ;)
OdpowiedzUsuńJa wolę swój sprawdzony od lat Oeparol :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tą pomadkę i początkowo ratowała mi usta, jednak później zaczęła się ważyć :(
OdpowiedzUsuńNie mialam jej jeszcze. Z tej firmy używałam jedynie kremu do stóp ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam tej pomadki a pogoda jest prześliczna:))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpomadki akurat tej nie stosowałam, ale zawsze jakąś mam w torebce:) z tej firmy stosowałam krem do rąk:)
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo się sprawdza pomadka w sztyfcie z carmex ;)
OdpowiedzUsuńakurat tej pomadki nie stosowałam, ale myślę, że byłaby okej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że Neutrogena będzie miała lepsze działanie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie nawilża :(
OdpowiedzUsuńmam taką samą pomadkę ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się być całkiem fajna : )
OdpowiedzUsuńNigdy nie probowalam:)
OdpowiedzUsuńPomadki nie próbowałam ale ich balsamy są bardzo dobre :) szkoda tylko że zapachy takie zwykłe, prawie niewyczuwalne.
OdpowiedzUsuńmiałam już tą pomadkę, i mam takie same wrażenia jak ty. Trzeba było co chwilke smarować usta, ponieważ zaraz były suche. Na szczęście miała więcej + niż - wg mnie :)
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie
to pierwsze zdjęcie jest cudowne :)
OdpowiedzUsuńW sumie to jeszcze niczego nie miałam od nich.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze c:
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę się zaopatrzyć w tą pomadkę :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jej i raczej nie zrobię tego, bo potrzebuję właśnie tej natychmiastowej ulgi. Stawiam na tzw. 'miodki' z Oriflame choć faktycznie aplikacja czasem przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńJa nie znoszę neutrogeny, a ostatnio najbardziej podchodzi mi bebe :) Nawilża na dłużej.
OdpowiedzUsuń