…
‘Podejście do czasu to jedno z najgłupszych zachowań ludzkości. Mówimy sobie, że zawsze jest jutro, choć przewidywanie tego, co stanie się jutro, jest jeszcze trudniejsze niż przewidywanie pogody. Odkładając do jutra urzeczywistnianie naszych marzeń, sami się z nich ograbiamy.’
______________________________
Opis produktu: Skoncentrowany, wysoko aktywny preparat wyszczuplająco-ujędrniający polecany do szybkiej redukcji cellulitu oraz błyskawicznego modelowania ramion, brzucha, bioder, ud i pośladków.
Działanie:
- przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej;
- rozbija złogi lipidowe niwelując cellulit;
- ujędrnia i rzeźbi sylwetkę;
- masaż intensywnie stymuluje mikrokrążenie limfatyczne, co przyspiesza wygładzenie nierówności podskórnych oraz poprawia elastyczność i jędrność skóry;
- zapobiega nawrotom cellulitu i ponownemu odkładaniu się tkanki tłuszczowej.
Po 6 tygodniach stosowania zmniejszenie cellulitu o 84%.
Cena: 11 zł/200 ml
Moja opinia:
Cellulitu póki co nie mam, więc serum kupiłam, aby mu zapobiec. Stosuję je regularnie i codziennie. Produkt całkiem, całkiem. Kosmetyk ma postać lekkiego, białego kremu o konsystencji takiej w sam raz – ani za rzadkiej, ani za gęstej. Najważniejszy podczas aplikacji balsamu jest masaż, bo dzięki niemu pobudzamy krążenie. Balsam szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy. Serum daje bardzo intensywne uczucie chłodzenia, wręcz mrożenia skóry, które utrzymuje się przez kilkanaście minut po nałożeniu. Ale nic w tym dziwnego, zważywszy na skład (mentol). Skóra jest po nim przyjemnie napięta, jędrna i delikatna. Z nawilżaniem skóry również nie najgorzej – w trakcie używania była miękka i gładka. Łatwo dostępny. Cena bardzo przyzwoita, do tego częste promocje. Podoba mi się ;) Myślę, że jest wart swojej ceny. Na pewno nie zaszkodzi, a ewidentnie poprawia stan skóry. Będę go używać jak mi się zachce.
PODSUMOWUJĄC:
+ cena;
+ nie klei się;
+ wydajność;
+ opakowanie;
+ miłe mrowienie;
+ łatwa dostępność;
+ nie wysusza skóry;
+ szybko się wchłania;
+ w miarę dobry skład;
+ dobrze nawilża skórę;
+ wygładza i napina skórę;
+ łatwość rozprowadzania;
+ odpowiednia konsystencja;
+ nie podrażnia (a jestem raczej wrażliwcem).
LOVE, CV.
jakoś nie kuszą mnie tego typu kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńUżywałam są dobre :) teraz mam z Avonu i testuje fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajny ; )
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tego typu kosmetyki to ja wyznaje jedynie sera z Eveline :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z tej serii, choć tego balsamu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńja zawsze jak kupie tego typu kosmetyk to przez tydzień z zapałem wcieram go w siebie a już kolejny tydzień jestem leniwa i jak mi sie przypomni to posmaruję a jak nie to nie ...
OdpowiedzUsuńKatowałam całe zeszłe lato serum od Eveline i cellulit ani drgnął. Teraz już nie liczę na zbawienne działanie takich specyfików, raczej staram się więcej ruszać:)
OdpowiedzUsuńnie stosuję tego typu produktów, bo jakoś nie wierzę w ich skuteczność. Zdecydowanie lepiej działa ruch :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry produkt ! :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście go nieużywam ;*
Zapraszam ; www.everyday-smart.blogspot.com
Mam serum przeciw rozstępom z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńsuper recenzja !
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie
Nie wierzę w takie wynalazki, ale zawsze warto spróbować ;D
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny i zapraszam ponownie ;*
Perfecta jest spoko :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńraczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńu mnie aktualnie rządzi Tołpa :)
OdpowiedzUsuńFajny tani balsamik ;) Ja teraz używam Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu.
OdpowiedzUsuń