niedziela, 30 marca 2014

PUMA, Sync EDT








Opis produktu: Sync łączy w sobie wibrujące aromaty owoców z kojącymi nutami kwiatowymi - idealna mieszanka, która doda Ci pewności siebie i energii. Nuta głowy perfum zachwyca skrzącą się mieszanką kolorowych owoców: egzotycznej papai, porzeczek i mandarynek. Po nałożeniu na skórę zapach zaczyna się ulatniać, dlatego z czasem ulega pewnym zmianom. Te nuty perfum ulatniają się najszybciej, przykuwając uwagę tuż po rozpyleniu. Powiew kwitnącego lotosu i kwiatów mandarynki, podkreślony czystym, wodnym akcentem, budzi kobiece serce zapachu. Nutę bazy stanowi kremowy zapach drewna sandałowego i zmysłowej ambry, otulony aksamitnym aromatem białej brzoskwini. Te składniki ulatniają się powoli i najdłużej pozostają na skórze.
Kategoria: kwiatowo – owocowa
Nuty zapachowe:
nuta głowy: papaja, porzeczka, mandarynka
nuta serca: lotos, kwiat mandarynki, nuty wodne
nuta bazy: drewno sandałowe, ambra, biała brzoskwinia


Cena: 47 zł/20 ml; 69 zł/60 ml; 81 zł/90 ml

Moja opinia:
Napaliłam się na nią, kiedy zobaczyłam nuty. Kupiłam ten zapach, gdyż akurat był w promocji. Co za słodycz. Zapach bardzo przyjemny i zmysłowy. Ach, no same pozytywne i miłe słowa przychodzą mi do głowy  ;) Ja głownie czuję papaję i mandarynkę. Zapach intensywny, który szybko traci na mocy. Utrzymuje się około 2-3 godzin. O wiele lepiej trzyma się ubrań niż skóry. Chociaż to tylko EDT to jednak trwałość powinna wahać się między 2 a 4 godzinami. Ot, słodkie perfumki, które nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle innych. W jednym zdaniu – fajny zapach. Nie drażni otoczenia  ;)


PODSUMOWUJĄC:
+ zapach (kwestia gustu, aczkolwiek nie jest on z tych, które się kocha albo nienawidzi; jest obojętny, nie drażni).

26 komentarzy:

  1. Za tę cenę mogę się skusić - świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię słodkie zapachy. :)
    www.ajnidju.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. mm bardzo chętnie bym powąchała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię zapachy firmy Puma, pewnie ten też przypadłby mi do gustu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z Puma jeszcze nie miałam przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W ogóle nie znam zapachów Pumy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z Pumy nie miałam jeszcze ani jednego produktu. Perfum niestety nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze napisałaś-zapach kwestia gustu :) dla jednych dobry, dla innych za słodki :)
    Grunt, żeby Tobie się podobał :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja najbardziej lubię słodkie duszące zapachy, ale na lato właśnie takie jak ta puma :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje się być całkiem fajny ;)
    Pozdrawiam ^^
    pusta-szklanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś nie kuszą mnie zapachy Pumy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja cierpię na wieczny brak perfum :/

    OdpowiedzUsuń
  13. nie przepadam za zapachami pumy, ani damskimi ani męskimi, jakoś wszystkie pachną dla mnie tak samo, wyczuwa się te same nuty zapachowe wszędzie i trwałość rzeczywiście pozostawia dużo do życzenia ;) Ja ostatnio uwielbiam Armani Si, i od zawsze kocham amor amor Cacharel :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio go wąchałam i nie przypadł mi do gustu za bardzo..
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. chyba będę musiała zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam zapachu, jednak wolę wody perfumowane, są trwalsze, a to zapewne toaletowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak - jest to EDT, czyli woda toaletowa ;) pooozdrawiam! ;*

      Usuń
  17. Nie znam tego zapachu, ale może jak go gdzieś wypatrzę to powącham:)

    OdpowiedzUsuń
  18. recenzja niczego sobie, a ja pume lubie :))

    OdpowiedzUsuń
  19. nie miałam ale może wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  20. ooo tak, uwielbiam słodkie perfumy :) a ten jest bardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam tego zapachu, aczkolwiek skoro to słodko pachnące perfumy to na pewno następnym razem w drogerii zwrócę na nie uwagę :)

    http://crafty-zone.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Znam bardzo dobrze ten zapach. Mi bardzo się podoba.

    OdpowiedzUsuń