______________________________
Opis produktu: Utrwalająca i wygładzająca baza pod cienie prasowane i sypkie. Wzmacnia intensywność koloru, utrwala cienie i ułatwia ich aplikację. Nie pozostawia tłustego filmu.
Cena: 12,99 zł/14 g
Moja opinia:
Dawniej nie używałam baz. Jednak po jakimś czasie zaczęły mnie irytować cienie zbierające się w załamaniu powieki. Moje opadające powieki silnie się przetłuszczają, cienie i kredka wręcz spływają i rozmazują się w tłuszczu po godzinie. Zaczęłam szukać opinii na temat baz i wybór padł na tę. I nie zawiodłam się. Nalatałam się za nią jak głupia; w końcu kupiłam na Allegro. Na sam początek nie chciałam inwestować w drogie bazy, chciałam dać szansę tańszemu odpowiednikowi i tak ta baza znalazła się w moim posiadaniu. Jest zamknięta w małym plastikowym, przezroczystym słoiczku z czarną nakrętką. Posiada lekki, ładny zapach. Kremowa i nietłusta konsystencja nie drażni oczu. Baza ma leciutko różowawy kolor, ale na powiekach jest bezbarwna. Posiada bardzo delikatne, świetliste drobinki nie mające nic wspólnego z brokatem – są ledwo dostrzegalne. Ma bardzo miękką, masełkową konsystencję, która świetnie się nakłada; sunie po skórze pozostawiając na niej przyjemną, nietłustą warstwę. Jednak akurat te walory mnie osobiście mało obchodzą, ponieważ dla mnie baza ma przede wszystkim podbić pigment cieni i sprawić by trzymały się one długo na swoim miejscu. Kolory są żywsze i nieco bardziej intensywniejsze. Najważniejszą cechą tej bazy jest jednak fakt, że cienie mam zazwyczaj nienaruszone cały dzień. Mam ją od dłuższego czasu i nie zauważyłam żeby działo się coś złego – nie zmieniła swojego zapachu ani konsystencji. Jest bardzo wydajna; używam jej praktycznie codziennie przez długi okres czasu, a ubytek jest niewielki. Kupić ją można tylko w małych drogeriach i przez Internet. Z bazy jestem zadowolona, a w dodatku wsparłam polski rynek kosmetyków ;) Mimo że to moja pierwsza baza – postanowiłam nie szukać innej. Jest po prostu niezwykła, wspaniała i cudowna – nie ma dla mnie bez niej makijażu ;) Obowiązkowy produkt w mojej kosmetyczce.
PODSUMOWUJĄC:
+ cena;
+ nie uczula;
+ wydajność;
+ nie wysycha;
+ nie podrażnia;
+ duża pojemność;
+ delikatny zapach;
+ polski producent;
+ nie wysusza powieki;
+ miękka konsystencja;
+ łatwo się rozprowadza;
+ zmywa się wraz z makijażem;
+ nieznacznie poprawia jego kolor;
+ cienie dobrze się na niej rozprowadzają;
+ przedłuża utrzymywanie się cienia na powiece;
+ nie ma koloru (wiem, że to dla niektórych minus ;));
+ sprawiła, że nie mam ochoty szukać czegoś lepszego ;);
- trudno dostępna;
- wstrętne parabeny w składzie;
- lubi się rolować, więc należy ją nakładać w minimalnych ilościach (ja już przywykłam, ale na początku jest to irytujące).
Według mnie, za taką cenę – bardzo fajna baza. Przedłuża trwałość cieni na powiece, ale nie utrzymuje ich w nieskończoność ;) Podsumowując, w tej chwili ta baza daje mi wszystko to, czego od bazy pod cienie oczekuję.
Dzisiaj dalej piszę pracę magisterską, a jutro jadę na praktyki. Życzę Wam miłego dnia i serdecznie pozdrawiam!
CV.
Fajna ta baza :)
OdpowiedzUsuńNowy post o włosach:)
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
Obserwujemy?:>
musze chyba nabyc! :)
OdpowiedzUsuńSama nie używam baz, bo na codzień nie maluję się cieniami, ale o tej bazie słyszałam już wiele dobrego!
OdpowiedzUsuńJak na taką cenę to faktycznie wydaje się całkiem niezła! :)
OdpowiedzUsuńMma te baze, ale po jakims czasie zaczela mnie konsystencja wkurzac :(
OdpowiedzUsuńJa mam ale z avonu i w miarę jest ok ;) bardzo dobra recenzja jak z avonu bazę wykończę kupię tę :)
OdpowiedzUsuńja używam zwykłego primera i też dobrze trzyma cień :)
OdpowiedzUsuńta baza od dawna jest na mojej liście zakupów... mam problemy z powiekami wiec i tak nie bardzo moge sie malowac :(
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdziła. Chyba zostałam rozbestwiona przez ArtDeco :) Choć obecnie stosuję bazę z Avon i jestem z niej szalenie zadowolona.
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana do tagu
OdpowiedzUsuńpo szczegóły zapraszam na bloga
http://gosiamysz.blogspot.com/
dziękuję ślicznie ;*
UsuńFajnie tu :)
OdpowiedzUsuńfollow?
fashionlikealife.blogspot.com
Ja sobie sama bazę pod cienie zrobiłam (na bazie kremu i wazeliny) ale rzadko z niej korzystam :D
OdpowiedzUsuńmam ją i ja i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMam ją <3 Jest świetna, tylko mam problem z tym, że czasami w jakimś miejscu na powiece robi się wyschnięta i taka biała... Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńwychodzi na to, że to świetny produkt:)
OdpowiedzUsuńMam tą bazę,ale oddałam siostrze jakoś za specjalnie się z nią nie polubiłam.
OdpowiedzUsuńja nie używam cieni :)) ale o tej bazie czytałam kiedyś wiele dobrych opinii :)
OdpowiedzUsuń